10.01.2015

Chwała Bogu!

I otrzymałem list

Chwała Bogu!!!

Drogi Cordialiterze.
Zupełnie przez przypadek trafiłem na twój blog, ale nie przez przypadek piszę do ciebie. Sprawa moja odnosi się powołania do życia zakonnego. Po moim nawróceniu postanowiłem Jezusowi oddać życie w akcie zawierzenia, jednak pewne okoliczności mojego życia sprawiają, że cierpię... Cierpię dlatego, że chcę całym sobą oddawać cześć i chwałę Jedynemu Bogu, a nie mogę tego czynić. Cierpię, bo szukam już tylko Jego woli, lecz jej nie znajduję Cierpię, bo muszę żyć w świecie [...]. Czuję, że jestem jego dzieckiem lecz nie doświadczyłem pełni Jego miłości. Czuję, że wzywa mnie do służby lecz nie wiem gdzie i kiedy. Czuję, że w końcu w Nim zatonę i jestem niecierpliwy. Błogosławię Go bo jest Dobrym Ojcem. Wielbię Go bo kocha mnie bardziej od siebie samego. Przepraszam go nieustannie za każdą myśl, słowo i czyn przeciwny Jemu.

Bracie Cardialiterze, módl się za mnie i za wszystkimi, którzy jak ja szukają Pana w ciszy serca, w burzy namiętności, w wietrze nieznanego. Módl się za wszystkimi, którzy Pana nie znają. Módl się z tymi, którzy cierpią w samotności...