10.11.2019

Nie można odrzucać powołania zakonnego

Św. Alfons di Liguori opowiada w swoich pismach, że w słynnym rzymskim kolegium jezuickim był młodzieniec posiadający wiele zalet. Czyniąc ćwiczenia duchowe spytał swego spowiednika, czy grzechem jest nie odpowiedzenie na powołanie zakonne. Spowiednik odrzekł, że samo w sobie nie jest to grzechem ciężkim, ponieważ powołanie jest radą ze strony Boga, a nie jakimś kategorycznym rozkazem; ale odrzucanie go wystawiłoby na niebezpieczeństwo zbawienie własnej duszy, jak przydarzyło się to wielu, którzy potępili się w ten sposób. Chłopak nie odpowiedział na Boże wezwanie i poszedł studiować gdzie indziej, gdzie szybko zaczął opuszczać modlitwę oraz sakramenty, i w końcu oddał się grzesznemu życiu. Jednej nocy, schodząc po schodach z domu grzesznej kobiety, został śmiertelnie zraniony przez swego rywala. Powiadomiono kilku kapłanów, by udzielili mu sakramentów, on jednakże skonał przed ich przybyciem, i to skonał przed jezuickim kolegium, które porzucił. Według św. Alfonsa Bóg chciał w ten sposób, aby poznano karę, na jaką zasłużył ów chłopak wzgardziwszy swoim powołaniem.